aaa4 |
Wysłany: Pon 16:00, 26 Cze 2017 Temat postu: |
|
Nie ma mowy, Danglard. To wykluczone.
-Mowi pan powaznie?
-Jak najpowazniej. Juz panu powiedzialem, ze ta sprawa nabierze innego wymiaru. Danglard wzruszyl ramionami. - Wszystkie te dokumenty beda nam potrzebne - podjal Adamsberg, wskazujac na szuflade. - Byc moze potem beda wprost nieodzowne.
-Ale po czym, do diabla, po czym? |
|